Projekt Deregulacji - zawody MPW i DI.

Ciekawy artykuł podsumowujący deregulację MPW i DI:

www.parkiet.com/artykul/1440150-Kosmetyk...-i-doradcow.html?p=1

Istotny ruch w sprawie deregulacji zawodów.

Dotychczas jedynym uznawanym certyfikatem zagranicznym, uprawniającym do otrzymania licencji DI, jest CIIA. Osoby go posiadające, mogły zdobyć licencję DI za pomocą zdania sprawdzianu umiejętności (testu z rachunkowości, prawa i etyki - wiedza ekspercka była im uznana bez testowania).

Właśnie pojawił się nowy projekt, zgodnie, z którym poza certyfikatem CIIA, będzie uznawany też certyfikat CFA! A także, że za pomocą "upgrade'u" będzie można uzyskać licencję DI, ale też licencję MPW!

Projekt jest na etapie konsultacji społecznych:
legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12279350/k...og/12325552#12325552

Całkiem możliwe, że środowisko poprze tą zmianę. Prezes ZMiD - Paweł Cymcyk, posiada MPW i CFA, ale nie posiada licencji DI... Pan Profesor Krzysztof Jajuga (ten od książki), jest jednocześnie prezesem CFA Society Poland i od dłuższego czasu mocno lobbuje za wzrostem znaczenia certyfikatu CFA w Polsce.

Co o tym sądzicie?

Jeśli zmiana wejdzie w życie, to prawdopodobnie posiadaczy CFA chcących mieć upgrade na DI, czeka tzw. sprawdzian umiejętności. Znając ostrą rękę Komisji DI, ze zdawalnością może być bardzo różnie... Więcej informacji na temat sprawdzianu umiejętności znajduje się w głównym źródle - ustawie o obrocie instrumentami finansowymi: isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20051831538

---

Mój komentarz na ten temat znajduje się poniżej.

---

Jak wiecie, prowadzę serwis edukacyjny bazujących na egzaminach MPW i DI, dla których zmiana, która prawdopodobnie wejdzie w życie, będzie niekorzystna.

Jeśli chodzi o egzaminy MPW i DI, to zainteresowanie MPW systematycznie maleje od lat (w 2011.03 podeszło do egzaminu 467 osób, a w 2015.10 - zaledwie 143 osoby). Na szumie deregulacyjnym, mamy zatem spadek liczby kandydatów o ok. 70%. W przypadku egzaminu DI - liczba kandydatów oscyluje od lat wokół tej samej liczby - 100 osób. Biznesy i biznesiki w Polsce, często muszą działać w otoczeniu permanentnej niepewności legislacyjnej i podatkowej...

Ta zmiana z uznawalnością CFA może przyspieszyć spadek zainteresowania egzaminami MPW i DI (główne uderzenie nastąpi prawdopodobnie w egzamin DI, gdyż MPW ma ten plus, że ma tylko 1 etap i można go zrobić od zera w kilka miesięcy).

Co do samego CFA. Zdawalność na CFA też nie jest różowa. Poniżej link do zdawalności CFA:
docs.google.com/viewerng/viewer?url=http...ate_exam_results.pdf
Niektóre osoby demonizują wysokie opłaty na CFA. Jednak to co może wydawać się wysokie (ok. 1.000USD), tak naprawdę w perspektywie czasu i licząc jako cash flow, jest dość niskie (znacznie droższy jest czas w procesie przygotowań do egzaminu - gdyż w tym czasie można by było zrobić coś innego) - więc na miejscu osób zdeterminowanych by zdawać CFA - nie przejmował bym się nimi za bardzo - raczej szukał możliwości ich zorganizowania (rodzina, praca wakacyjna w Norwegii, etc.).

Trochę mi przykro, iż Polska podobnie jak w przypadku wiz (obywatele USA mogą bez wiz podróżować do PL, obywatele PL muszą mieć wizę), przyjmuje z otwartymi ramionami standardy z USA, nie otrzymując nic w zamian - np. odwrotnej uznawalności licencji DI. Tym samym posiadacze licencji DI, lub osoby wysokozaawansowane w zdawaniu tego egzaminu mogą czuć się oszukane. Sama Polska być może straci kolejne wysokowartościowe miejsca pracy, gdyż miejsca pracy związane z organizacją tego typu egzaminów, mogą odpłynąć do USA bezpowrotnie. Ale za to mamy reaktywować górnictwo i mieć tam więcej "wysokowartościowych miejsc pracy", ech...

Moja propozycja:
- dla osób, które już są wysokozaawansowane w zdawaniu licencji DI (i nie mają CFA) - jak macie ochotę jeszcze się z nią kopać, to róbcie ją do skutku
- dla osób, które wahają się między CFA a DI - przemyślcie na nowo i podejmijcie świadomie i ponownie decyzję...

W ciągu maksimum kilku miesięcy, sprawa powinna być jasna (czy będzie uznawalność CFA, na jakich zasadach - np. czy ze sprawdzianem umiejętności, czy bez).

---

P.S. Jak podkreśliłem na jednym z wątków, z uwagi na świetne materiały Kaplana Schwesera i masowe piractwo tych materiałów w Polsce, nie jesteśmy obecnie zainteresowanie budową programów CFA. Sam osobiście, poza aktualizacją programów MPW i DI, wraz z ew. pojawiającym się wolnym czasem i zasobami, wolę swoją energię skierować na budowę projektów niekoniecznie związanych z rynkiem kapitałowym.

swieczka napisał:

Panie Mariusz,
Czy uważa Pan, że przygotowania do egzaminu na DI pomogą w zdawaniu CFA?

Egzamin DI był w dużej mierze konstruowany jako polski odpowiednik CFA, więc siłą rzeczy, wiedza testowana na obu egzaminach jest zbliżona. Różna jest forma testowania.

Wspólne tematy:
- kalkulator TIBA II PLUS PROFESSIONAL
- wiedza ekspercka z zakresu wartości pieniądza w czasie, statystyki, analizy finansowej przedsiębiorstw i wyceny akcji, analizy i wyceny instrumentów dłużnych, analizy i wyceny instrumentów pochodnych, zarządzania portfelem
- 3 etapy egzaminu

Rozbieżne tematy:
- język polski vs. język angielski
- specyfika obu egzaminów (nieco inna w obu przypadkach)
- etyka - mocno testowana na CFA, znacznie mniej na DI
- rachunkowość - GAAP i MSR - testowane na CFA, PSR i MSR testowane na DI
- ekonomia - inaczej testowana na DI i CFA, aczkolwiek baza jest ta sama - jest nią Mikroekonomia i Makroekonomia

Proszę też osoby, które już po zrobieniu licencji DI, miały przyjemność wykorzystywać tą wiedzę w zdawaniu CFA.

Swoją drogą, są też głosy i potwierdza to praktyka, że po zrobieniu licencji MPW, do CFA-1 można się przygotować skutecznie w 3 miesiące.

swieczka napisał:

Panie Mariusz,
Czy uważa Pan, że przygotowania do egzaminu na DI pomogą w zdawaniu CFA?

W istotnej mierze egzaminy się pokrywają - nie pokuszę się o procentowe pokrycie bo brakuje mi tu wiedzy (a i swoją drogą nie wolno mówić co padło na historycznych egzaminach) , lecz zwłaszcza w kontekście quantitative methods, fixed income, equity valuation and corporate finance, portfolio management, derivatives jest masa wspólnego mianownika, i wiele aspektów jest łatwiejszych niż na egzaminach DI, ale pojawia się też mnóstwo teorii związanej z wyżej wymienionymi działami nad którymi po prostu trzeba przysiąść. Np. na DI nikt nie zapyta co to jest immunizacja, podczas gdy na CFA już mocno mogą dopytywać o poszczególne teoretyczne aspekty strategii. DI wydaje się w tym względzie bardziej praktyczne.

Odrębną kwestią są działy ethics, financial reporting and analysis, alternative investments - to jest masa nowej wiedzy, US GAAP są mocno eksponowane a MSSFy są testowane dużo mocniej - nie liczy się numerek danego standardu tylko to jak coś ujmujesz w danej kategorii finansowej, etyka ma 200 stron zamiast 20 i jest mega irytująca w nauce.

Economics wydaje się być łatwiejsza niż na DI, aczkolwiek znając Begga z DI dużo zagadnień łatwiej wchodzi, ale też ma się poczucie że zagadnienia te są testowane w inny sposób.

Level 1 dla osoby która ma dużo nauki z DI za sobą nie powinien być problemem jeśli się spędziło nad tym trochę czasu (kolega który to zdał niedawno siedział przez 3 miesiące po 4h dziennie na tym, nie będąc jeszcze DI). Do Levelu 2 trzeba już mocniej przysiąść, bo zagadnienia są testowane w inny sposób i mniej porównywalny. Na temat trzeciego levelu brakuje mi wiedzy.

No i najlepiej uczyć się ze Schwesera, bo curriculum jest przesadzone z objętością. Aczkolwiek istotny atut CFA exams to to, że nie zapytają o nic czego by nie było w curriculum/LOS, natomiast na DI-2 potrafią czasem wymyślić takie abstrakcje i kosmosy, że można zwątpić w sens życia.

Zresztą możesz checknąć sobie Learning Outcomes Statements (LOS) i zobaczyć co dokładnie jest testowane na którym levelu i jak to się ma do DI:
www.cfainstitute.org/programs/cfaprogram.../study_sessions.aspx

maras1986r napisał:

Hej

Czy ktoś orientuje się na jakim poziomie jest obecnie proces legislacyjny nowego rozporządzenia, w którym poprzez zdobycie CFA otwiera sie możliwośc zdobycia DI po zdaniu tego "sprawdzianu umiejetności? ewentualnie kiedy będzie wiadomo cos "napewno"? generalnie przygotowuje sie do DI-1 ale wobec ostatniego newsa rozważam pożucenie nauki do DI-1 i rozpoczecie przygotowań do egzaminu CFA. Po prostu wydaje mi sie to bardziej efektywne. Oficjalnie jestem zwolennikiem wprowadzenie możliwości uzyskania DI dzieki CFA, tylko jesli mialoby to charakter wzajemnego uznania kwalifikacji. W końcu mamy własne prawo i bardzo dobry standard egzaminow, choć szkoda ze materiał i sama forma egzaminu nie zmienia się odpowiadajac na zapotrzebowanie pracodawców, studentow i absolwentow uczelni wyzszych. To wielki bład KNF. Z góry dziekuję za odpowiedz.

Maras,

Postępy prac możesz obserwować na bieżąco we wcześniej podanym linku:

legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12279350/k...og/12325552#12325552

Co do wzajemnej uznawalności DI i CFA, to wiele lat temu ZMiD podejmował takie próby, ale CFA Institute nie był nią zainteresowany, uznając swój standard (CFA) za najlepszy na świecie. CFA Institue za pomocą swoich lobbistów (przedstawicieli), skutecznie promuje CFA na całym świecie.

Sam certyfikat CFA niekoniecznie jest najlepszy - zawsze przecież można wymyślić coś lepszego, lub bardziej specjalistycznego, ale lobbing CFA Institute jest bezwzględnie najbardziej skuteczny na świecie...