Projekt Deregulacji - zawody MPW i DI.

Jak tam obecnie, Adminie?

Ciekawe ile czasu zajmie uczelniom przygotowanie takiego programu ? I które to uczelnie ? SGH, Akademie Ekonomiczne? To na chwilę obecną niewiele zmienia.

Pytanie tylko, czy nie będzie tak, że CFA stanie się ekwiwalentem DI? Bo to już może zmienić wiele (przynajmniej dla mnie).

Małe szanse. CFA Institue w ogóle nie był zainteresowany jakimkolwiek zwolnieniem czy ułatwieniem dla delikwentów z licencją DI. Amerykanie twierdzą, że ich certyfikat jest najlepszy na świecie i nie ma o tym mowy. W drugą stronę też niewielkie szanse, ze względu na różnice w prawie czy etyce - CFA bazuje na GAAPie, a w Polsce te zasady są tak istotne, jak zeszłoroczny śnieg

Wielokrotnie czytałem, że ZMiD stanowczo przeciwstawiał się takim deregulacjom. Myślicie, że w obecnym stadium ich zdanie może jakoś wpłynąć na ostateczne decyzje? Jednocześnie zastanawiam się jakie skutki mogłoby przynieść utworzenie kierunku studiów "Doradca Inwestycyjny" na nawet jednej uczelni w Polsce. Czy nie zepsuje to rynku i jednocześnie nie utrudni jeszcze bardziej startu dla młodych ludzi na rynku kapitałowym? Teraz pewną kartą przetargową mogły być licencje, ale kto wie jak będzie później.

Czyli jedyną zmianą będzie to, że licencję będzie można uzyskać na specjalnych studiach... ale przecież zanim ktoś je ukończy to minie trochę... a najpierw ustawa musi wejść w życie. Nie ma się co martwić na zaś - egzamin zdany, wiedzy nikt nam nie zabierze

Możecie spać spokojnie Gwarantuje Wam, że utworzenie jakiś studiów MPW/DI ( szanse i tak są niskie) nie spowoduje produkcji armii MPW i DI. Ambitni i zainteresowani studenci sami sobie temat ogarną i to jest konkurencja. Natomiast przy założeniu powodzenia stworzenia takich studiów, niemniej biorąc pod uwagę aktualne kształcenie oraz poziom studentów to w ogóle nie mamy o czym rozmawiać. Generalnie jeżeli myślicie, że na polskich uczelniach jest armia głodnych i zdolnych ludzi to się mylicie. Jest nas garstka.

MM napisał:

Możecie spać spokojnie Gwarantuje Wam, że utworzenie jakiś studiów MPW/DI ( szanse i tak są niskie) nie spowoduje produkcji armii MPW i DI. Ambitni i zainteresowani studenci sami sobie temat ogarną i to jest konkurencja. Natomiast przy założeniu powodzenia stworzenia takich studiów, niemniej biorąc pod uwagę aktualne kształcenie oraz poziom studentów to w ogóle nie mamy o czym rozmawiać. Generalnie jeżeli myślicie, że na polskich uczelniach jest armia głodnych i zdolnych ludzi to się mylicie. Jest nas garstka.

Nie zgodzę się z Tobą. Uczelnie państwowe mają teraz duży problem związany z wpływem niżu demograficznego, konkurencją ze strony innych uczelni państwowych i prywatnych, więc taki program to dla nich szansa wyróżnienia. Poza tym większość książek z DI przewija się na różnych przedmiotach. Skoro uczelnie potrafiły dostosować programy do ACCA to i będą potrafić je dostosować do DI.
Pamiętaj też, że teraz wyjątkowo łatwo jest się dostać na studia, a jeszcze łatwiej jest je skończyć, więc jeżeli jakiś Janusz trafi przypadkiem na studia z akredytacją KNF to równie dobrze przypadkiem po 5 latach będzie mieć uprawnienia takie jak ktoś z licencją DI.

I jeszcze nawiązanie do ostatniej sytuacji z rynki, gdzie Copernicus TFI dostał od KNF karę za brak wymaganej liczby licencji. Prezes w wywiadzie powiedział, nie wprost, że dla niego licencja to głupota i nie będzie zatrudniać specjalnie studentów z DI, aby spełnić ten czy inny wymóg. Myślę, że TFI w takiej sytuacji może pokusić się o zatrudnienie kogoś zaraz po studiach z uprawnieniami takimi jak DI, a nie osobę u której licencja zwiększyła wymagania płacowe.

Mrcn napisał:

Nie zgodzę się z Tobą. Uczelnie państwowe mają teraz duży problem związany z wpływem niżu demograficznego, konkurencją ze strony innych uczelni państwowych i prywatnych, więc taki program to dla nich szansa wyróżnienia. Poza tym większość książek z DI przewija się na różnych przedmiotach. Skoro uczelnie potrafiły dostosować programy do ACCA to i będą potrafić je dostosować do DI.
Pamiętaj też, że teraz wyjątkowo łatwo jest się dostać na studia, a jeszcze łatwiej jest je skończyć, więc jeżeli jakiś Janusz trafi przypadkiem na studia z akredytacją KNF to równie dobrze przypadkiem po 5 latach będzie mieć uprawnienia takie jak ktoś z licencją DI.

I jeszcze nawiązanie do ostatniej sytuacji z rynki, gdzie Copernicus TFI dostał od KNF karę za brak wymaganej liczby licencji. Prezes w wywiadzie powiedział, nie wprost, że dla niego licencja to głupota i nie będzie zatrudniać specjalnie studentów z DI, aby spełnić ten czy inny wymóg. Myślę, że TFI w takiej sytuacji może pokusić się o zatrudnienie kogoś zaraz po studiach z uprawnieniami takimi jak DI, a nie osobę u której licencja zwiększyła wymagania płacowe.

Zgadzam się z argumentem o promowaniu uczelni z uwagi na fakt niżu. Promocja reklamami ( Tv, Internet, Spotify), określonymi studiami ( programy, biznes itp.) - wszystko się zgadza. Stworzenie kursu z akredytacją KNF - MPW oraz DI też pewnie się wpisze w takie działania. Nie wykluczyłem tego. Niemniej znając procedury działania uczelni oraz urzędów w Polsce uważam, że szanse na stworzenie a co dopiero powodzenie takiego kursu są nikłe.

Większość książek z DI się przewija ? Gdzie studiujesz ? Pójdę tam na magistra.

www.knf.gov.pl/Images/komunikat_DI_126_z...znik_tcm75-31490.pdf

Pozycje, które miałem lub będę miał: 7,8,9,9a,12a, 20,25. (Na 41 pozycji) Ok. Nawet jeżeli ograniczymy książki do tych przydatnych do DI to pragnąłbym zauważyć, że nie miałem i nie będę miał styczności z książkami takimi jak:

• Kontrakty terminowe i Opcje Hull'a;
• Obligacje Fabozziego;
• Analiza Portfelowa

Natomiast inne pozycje to typowe przewijanie - wybrane rozdziały lub fragmenty. Dlatego w moim przypadku ten argument ląduje w koszu. Jeżeli Ty z powodu przedmiotów, które miałeś na studiach korzystałeś z większości książek to gratuluje uczelni albo prowadzących. Nie miałem tego szczęścia ale dzięki temu zacząłem robić licencje.

Z tym dostaniem a skończeniem studiów za duża generalizacja. Ok są uczelnie np.: SGH gdzie łatwiej się utrzymać niż dostać. Niemniej na politechnikach zdecydowanie łatwiej się dostać niż utrzymać. W treści drugiego akapitu sam podałeś argument ( Janusz ), że ten ruch deregulacyjny nie jest trafiony.

Prezes Copernicus TFI to wolny człowiek może robić co mu się podoba. Jeżeli łamie prawo to powinien spodziewać się konsekwencji. Uważa, że to głupota wziąć studenta z licencją, który usiadł i ją zrobił - ok jego perspektywa ma do niej prawo.

Czy weźmie Janusza czy gościa z DI ? Gość z DI interesuje się tematem, usiadł sam na tyłku i to ogarnął, fakt może mieć wyższe wymagania płacowe, ale jeżeli nie znajdzie pracy to je obniży ( poza tym kwestia żądanych przez studentów zarobków to inna sprawa - super wypada porównanie studentów z Warszawy i innych miast). Jedynym argumentem za tym aby nie wziąć gościa z DI to fakt, że gnojek może być ambitny ( co gorsza ambitniejszy od pracodawcy) i za kilka lat będzie w konkurencji lub ją sam stworzy. ( Oczywiście założyłem, takiego samego gościa a nie że Janusz był bardzo fajny na rozmowie a gość z DI cwaniaczkiem, załóżmy że wyróżnikiem jest tylko licencja ( ambicje) i wymagania płacowe).

Dodatkowo nie bardzo rozumiem stwierdzenie licencja DI / a uprawnienia takie jak DI. To nie będzie tak, że po studiach dostaje się taką licencję ? Bo jeżeli nie, to nie będzie żadnych uprawnień tylko zrealizowany program. Certyfikat Mariusza za ukończenie DI potwierdza, że miałeś taki i taki program niemniej nie daje Ci uprawnień Natomiast jeżeli po studiach dostaje się uprawnienie to jest to de facto licencja DI. Wtedy rodzi się pytanie - Wziąć gościa, który spędził 5 lat na robieniu tej licencji ? Czy gościa co ją zrobił w 2-3 lata przed samym Urzędem będąc samoukiem.

Podsumowując:

Dalej uważam, że szanse na stworzenie są niskie. Będzie trzeba opracować program, znaleźć prowadzących, dogadać się z KNF-em, rynkiem + znaleźć zainteresowanych studentów. Szansa jest ! W mojej ocenie niska około 10% w ciągu 5 lat i może z 20-25 % w ciągu 10 lat.

Następnie powodzenie tego kursu oceni rynek pracy. Pytanie zasadnicze czy studia się zakończą licencją DI czy tylko wiedzą z DI ? Powodzenie kursu będziemy mogli ocenić najwcześniej za 8-10 lat ( przy założeniu, że w ciągu 3 lat ogarną ten temat)

Dalej będę spal spokojnie