×
W tym miejscu systematycznie będziemy publikować pojawiające się oferty z rynku pracy, dotyczące rynku kapitałowego. Zachęcamy też do dyskusji na temat perspektyw kariery na rynku kapitałowym.
Praca w BPO
8 lata 1 miesiąc temu #7015
przez admin
Hej Marcinie,
Polska jest traktowana przez Zachód jak jego slumsy - to niestety przykra prawda. Mimo obecności w UE od ponad 10 lat, dysproporcje w wynagrodzeniach między Zachodem a Polską, nadal pozostają potężne. Struktura gospodarki zaś nie wskazuje by mogło to szybko się zmienić (obym się mylił). W ramach BPO firmy przenoszą powtarzalne i proste z reguły usługi do krajów o tańszej sile roboczej. Być może decyzja Carlsberg o przeniesieniu tych miejsc pracy do tańszej Azji jest bardzo dobra, bo może to oznaczać, iż Polska jest już częściej postrzegana jako bogatszy kraj z niskim bezrobociem i większymi wymaganiami (bezrobocie w Poznaniu wynosi 2,2%).
Nie skreślałbym jednak BPO. W ramach BPO, działające od wielu lat firmy, poznały Polskę i polskich pracowników. Niektóre decydują się w ramach outsourcowania bardziej odpowiedzialnych funkcji, na tworzenie znacznie ciekawszych miejsca pracy. Np. w Krakowie trwa rekrutacja do HSBC - powstaje 100 atrakcyjnych miejsc pracy z zakresu zarządzania ryzykiem oraz dla quantów - z 5-cyfrowymi pensjami (10.000PLN +). Problemem jest jednak mała dostępność na polskim rynku specjalistów z papierkami typu CFA, PRM, FRM oraz posiadających specjalistyczną wiedzę z zakresu zarządzania ryzykiem. Zatem edukujcie się i róbcie nie tylko polskie papierki. Dobry specjalista czy w Polsce, czy poza Polską sobie poradzi.
Replied by admin on topic Oferty pracy.
Wg mnie BPO/SSC to bomba z opóźnionym zapłonem. Na krótką metę ogranicza to bezrobocie, pozwala ludziom zostać w miastach w których studiowali, brać kredyty etc. Ale na długą metę taka osoba zostanie bez większych umiejętności (tzw. przeklepywania danych nie traktuję za umiejętność, bo w sumie każdy to potrafi) i z iluzją doświadczenia w międzynarodowej korporacji. W Poznaniu już pierwsze BPO/SSC są likwidowane i przenoszone do tańszych krajów: epoznan.pl/news-news-65411-Poznan_czesc_...y._Teraz_ich_zwolnia.
O poziomie pracy w BPO/SSC może świadczyć chociażby to, że wystarczy miesięczne szkolenie księgowości, programowania i można już bez przeszkód pracować. Pracuję w domu maklerskim i miałem kontakt z osobami z BPO/SSC, które porobiły licencje i przeszły do finansów i muszę przyznać, że mają duży problem z myśleniem poza schematami i szukaniem rozwiązań na własną rękę. W końcu to taka sama umiejętność, którą trzeba na bieżąco ćwiczyć.
Reasumują jeżeli już pracować w BPO/SSC to tylko na chwilę i od razu trzeba myśleć o drodze wyjścia wyżej. Po roku pracy jest zapewne już coraz trudniej. Natomiast jest to praca dobra dla kogoś kto ma inne zainteresowania poza pracą, a przychodzenie do biura to tylko sposób na ich finansowanie.
Reasumując: fabryka:).
Hej Marcinie,
Polska jest traktowana przez Zachód jak jego slumsy - to niestety przykra prawda. Mimo obecności w UE od ponad 10 lat, dysproporcje w wynagrodzeniach między Zachodem a Polską, nadal pozostają potężne. Struktura gospodarki zaś nie wskazuje by mogło to szybko się zmienić (obym się mylił). W ramach BPO firmy przenoszą powtarzalne i proste z reguły usługi do krajów o tańszej sile roboczej. Być może decyzja Carlsberg o przeniesieniu tych miejsc pracy do tańszej Azji jest bardzo dobra, bo może to oznaczać, iż Polska jest już częściej postrzegana jako bogatszy kraj z niskim bezrobociem i większymi wymaganiami (bezrobocie w Poznaniu wynosi 2,2%).
Nie skreślałbym jednak BPO. W ramach BPO, działające od wielu lat firmy, poznały Polskę i polskich pracowników. Niektóre decydują się w ramach outsourcowania bardziej odpowiedzialnych funkcji, na tworzenie znacznie ciekawszych miejsca pracy. Np. w Krakowie trwa rekrutacja do HSBC - powstaje 100 atrakcyjnych miejsc pracy z zakresu zarządzania ryzykiem oraz dla quantów - z 5-cyfrowymi pensjami (10.000PLN +). Problemem jest jednak mała dostępność na polskim rynku specjalistów z papierkami typu CFA, PRM, FRM oraz posiadających specjalistyczną wiedzę z zakresu zarządzania ryzykiem. Zatem edukujcie się i róbcie nie tylko polskie papierki. Dobry specjalista czy w Polsce, czy poza Polską sobie poradzi.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
8 lata 1 miesiąc temu #7018
przez admin
Znam też inne przypadki. Jedno z centrów we Wrocławiu. Duży kombajn...
Ale po kolei. Osoba ta wcześniej pracowała najpierw w Warszawie na pół-praktykach w czołowym polskim forexowym domu maklerskim (zarejestrowanym w KNF) - zarabiając... 1.000zł brutto; potem w Poznaniu w oddziale domu maklerskiego (również zarejestrowanym w KNF) - zarabiając... 2.000zł brutto... Potem i tak od 3 lat pracuje w dużym hubie we Wrocławiu, początkowo zarabiając 4.300zł brutto i mając sponsorowane szkolenia np. z angielskiego, czy z Excela, teraz zarabia ok. 6.000zł brutto. Przez pierwsze 2 lata robiła powtarzalne nudne zajęcia (ale przy okazji poznała Bloomberga i kilka innych istotnych programów), przez ostatni rok jest na front office, robiąc dużo ciekawsze prace. Ze swoim doświadczeniem bez większego problemu może się przenieść do innego hubu, celując w pensję 8k-10k zł brutto/mies.; lub starać się przenieść do zachodnich państw, gdzie pensja za podobne czynności wynosi w przeliczeniu na PLN 20k-40k zł brutto/mies. Przenosiny na Zachód (za 5-10 krotnie większe wynagrodzenie) w ramach BPO są możliwe. Znam takie przypadki. Także coś pozytywnego też można dostrzec - nawet w BPO. Również to, że nie ma żadnej presji sprzedażowej, odbębnia się swoje i można się zająć rodziną, wynagrodzenie jest wyższe niż średnia krajowa i znacząco wyższe niż mediana...
Zadam inne pytanie. Czy wolelibyście by BPO w ogóle nie było w Polsce? Wtedy w ogóle polskie domy maklerskie dostałyby świra i zatrudniały ludzi z papierami DI i CFA na bezpłatne 5-letnie praktyki...
Nikt Wam nie każe pracować w tych miejscach. Tak samo jak nikt Wam nie każe wykonywać tej czy innej czynności.
Ta garstka działających w Polsce TFi i innych firm tworzących sensowne miejsca pracy, nie pomieści wszystkich chętnych. A w 99% przypadków nie spełni oczekiwań finansowych, gdzie 3 miesiące po podwyżce - zawsze jest za mało.
Zawsze też można założyć swoją firmę. I być Panem swego losu, do czego zawsze gorąco zachęcam.
Replied by admin on topic Oferty pracy.
Hej,
o outsourcingu mogę coś powiedzieć, bo miałem wątpliwą przyjemność pracować w jednej z krakowskich firm przez całe 7 miesięcy. Zgadzam się z Marcinem w 100%, to jest praca, bez ogródek - dla debili. Obawiam się, że zachęcanie ludzi którzy chcą zdobywać wiedzę i różne licencje do pracy w centrach BPO może być obraźliwe dla nich:).
Wyjątkiem jest faktycznie kilka stanowisk w HSBC (ale to zaledwie kilka) całą reszta zwłaszcza krakowskiego rynku ale podobnie wrocławskiego i warszawskiego w dziedzinie shared service nastawiona jest na tanią siłę roboczą. W Krakowie takie firmy reklamują się na przystankach autobusowych, w autobusach, na tablicach miejskich i w telebimach.
Znam też inne przypadki. Jedno z centrów we Wrocławiu. Duży kombajn...
Ale po kolei. Osoba ta wcześniej pracowała najpierw w Warszawie na pół-praktykach w czołowym polskim forexowym domu maklerskim (zarejestrowanym w KNF) - zarabiając... 1.000zł brutto; potem w Poznaniu w oddziale domu maklerskiego (również zarejestrowanym w KNF) - zarabiając... 2.000zł brutto... Potem i tak od 3 lat pracuje w dużym hubie we Wrocławiu, początkowo zarabiając 4.300zł brutto i mając sponsorowane szkolenia np. z angielskiego, czy z Excela, teraz zarabia ok. 6.000zł brutto. Przez pierwsze 2 lata robiła powtarzalne nudne zajęcia (ale przy okazji poznała Bloomberga i kilka innych istotnych programów), przez ostatni rok jest na front office, robiąc dużo ciekawsze prace. Ze swoim doświadczeniem bez większego problemu może się przenieść do innego hubu, celując w pensję 8k-10k zł brutto/mies.; lub starać się przenieść do zachodnich państw, gdzie pensja za podobne czynności wynosi w przeliczeniu na PLN 20k-40k zł brutto/mies. Przenosiny na Zachód (za 5-10 krotnie większe wynagrodzenie) w ramach BPO są możliwe. Znam takie przypadki. Także coś pozytywnego też można dostrzec - nawet w BPO. Również to, że nie ma żadnej presji sprzedażowej, odbębnia się swoje i można się zająć rodziną, wynagrodzenie jest wyższe niż średnia krajowa i znacząco wyższe niż mediana...
Zadam inne pytanie. Czy wolelibyście by BPO w ogóle nie było w Polsce? Wtedy w ogóle polskie domy maklerskie dostałyby świra i zatrudniały ludzi z papierami DI i CFA na bezpłatne 5-letnie praktyki...
Nikt Wam nie każe pracować w tych miejscach. Tak samo jak nikt Wam nie każe wykonywać tej czy innej czynności.
Ta garstka działających w Polsce TFi i innych firm tworzących sensowne miejsca pracy, nie pomieści wszystkich chętnych. A w 99% przypadków nie spełni oczekiwań finansowych, gdzie 3 miesiące po podwyżce - zawsze jest za mało.
Zawsze też można założyć swoją firmę. I być Panem swego losu, do czego zawsze gorąco zachęcam.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Czas generowania strony: 0.083 s.