- Posty: 7
- Otrzymane podziękowania: 0
×
W tym miejscu systematycznie będziemy publikować pojawiające się oferty z rynku pracy, dotyczące rynku kapitałowego. Zachęcamy też do dyskusji na temat perspektyw kariery na rynku kapitałowym.
Kilka pytań o pracę...
7 lata 1 miesiąc temu #8006
przez stoqq
Kilka pytań o pracę... was created by stoqq
Witajcie! 
Planuję się "przebranżowić" w związku z czym mam do Was kilka pytań odnośnie pracy na rynku kapitałowym. To, że mamy zwiększoną podaż na rynku pracy nie jest tajemnicą i pewnie na tą chwilę trudno o jakąś posadę bez doświadczenia. Niemniej, ciągnie mnie do tego świata i liczę, że się uda.
Nie będę Was zanudzać podstawowymi pytaniami, na które znajdę odpowiedzi na tym forum (chwała Wam za nie!
). Natomiast mam klika pytań, na które nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi i liczę na Waszą pomoc
1) Czy ktoś z Was wie może, kiedy (w jakim okresie) na rynku kapitałowym pojawia się najwięcej ofert pracy w TFI/DM? Czy nie jest to czasem okres wiosny (I/II kwartał roku)?
2) Czy wiek 28 lat, przy założeniu, że znam biegle jeden/dwa j.obce, mam licencję DI, ale zero doświadczenia zawodowego nie będzie przeszkodą? Czy to jednak zbyt "podeszły" wiek jak na pracę w TFI/DI BEZ DOŚWIADCZENIA?
3) Czy ktoś z Was przeprowadził się do Warszawy z innego miasta i pracuje na rynku kapitałowym? Jeśli tak, to co najpierw- przeprowadzka i szukanie pracy, czy dojazd na rozmowy, a potem dopiero szukanie mieszkania? Chodzi o to, że może niekoniecznie chcę rzucać dotychczasową pracę i szukać miesiącami nowej, ale czy to też nie jest problem, jeśli przyszły pracodawca będzie musiał poczekać, aż minie okres wypowiedzenia u poprzedniego....
Za wszelką pomoc serdecznie dziękuję
Pozdrawiam
Planuję się "przebranżowić" w związku z czym mam do Was kilka pytań odnośnie pracy na rynku kapitałowym. To, że mamy zwiększoną podaż na rynku pracy nie jest tajemnicą i pewnie na tą chwilę trudno o jakąś posadę bez doświadczenia. Niemniej, ciągnie mnie do tego świata i liczę, że się uda.
Nie będę Was zanudzać podstawowymi pytaniami, na które znajdę odpowiedzi na tym forum (chwała Wam za nie!
). Natomiast mam klika pytań, na które nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi i liczę na Waszą pomoc 1) Czy ktoś z Was wie może, kiedy (w jakim okresie) na rynku kapitałowym pojawia się najwięcej ofert pracy w TFI/DM? Czy nie jest to czasem okres wiosny (I/II kwartał roku)?
2) Czy wiek 28 lat, przy założeniu, że znam biegle jeden/dwa j.obce, mam licencję DI, ale zero doświadczenia zawodowego nie będzie przeszkodą? Czy to jednak zbyt "podeszły" wiek jak na pracę w TFI/DI BEZ DOŚWIADCZENIA?
3) Czy ktoś z Was przeprowadził się do Warszawy z innego miasta i pracuje na rynku kapitałowym? Jeśli tak, to co najpierw- przeprowadzka i szukanie pracy, czy dojazd na rozmowy, a potem dopiero szukanie mieszkania? Chodzi o to, że może niekoniecznie chcę rzucać dotychczasową pracę i szukać miesiącami nowej, ale czy to też nie jest problem, jeśli przyszły pracodawca będzie musiał poczekać, aż minie okres wypowiedzenia u poprzedniego....
Za wszelką pomoc serdecznie dziękuję
Pozdrawiam
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
7 lata 1 miesiąc temu #8008
przez Roubini
Replied by Roubini on topic Kilka pytań o pracę...
Witaj,
Na przebranżowienie nigdy nie jest za późno, idealnym przykładem może być admin Czy mamy zwiększoną podaż na rynku pracy? Nie sądzę, mamy rynek pracownika. Obniżenie wieku emerytalnego, spowoduje że z roku na rok z ryneku pracy będzie odchodzić więcej osób niż na niego wchodzić, a my już obecnie mamy najniższe w historii bezrobocie i musimy importować do pracy imigrantów (w tym roku w Polsce zatrudnienie znalazło ok. 1 mln Ukraińców), także mamy przed sobą najlepszy okres w 25-letniej historii naszego kraju pod kątem zatrudnienia (i dochodów).
1) Kiedy pojawia się najwięcej ofert? To oczywiste, wtedy kiedy na rynku panuje hossa. WIG przez ostatni rok urósł 24%, wraca inflacja, depozyty na lokatach są największe w historii, zatem należy tylko czekać na napływ gotówki do funduszy
Myśle, że jeśli nie będziemy mieli jakiś znacznych turbulencji wynikających z sytuacji globalnej, to spokojnie z miesiąca na miesiąc takich ofert będzie przybywać i nie ma tu znaczenia pora roku.
2) Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz Znam osobę które zaczynała prace w dużej instytucji w wieku 29 lat, miała niwielkie doświadczenie w POKu co prawda, ale nie było żadnego problemu.
3) Sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie. Zawsze można się dogadać z obecnym pracodawcą i prosić o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, bez okresu wypowiedzenia.
Na przebranżowienie nigdy nie jest za późno, idealnym przykładem może być admin
Czy mamy zwiększoną podaż na rynku pracy? Nie sądzę, mamy rynek pracownika. Obniżenie wieku emerytalnego, spowoduje że z roku na rok z ryneku pracy będzie odchodzić więcej osób niż na niego wchodzić, a my już obecnie mamy najniższe w historii bezrobocie i musimy importować do pracy imigrantów (w tym roku w Polsce zatrudnienie znalazło ok. 1 mln Ukraińców), także mamy przed sobą najlepszy okres w 25-letniej historii naszego kraju pod kątem zatrudnienia (i dochodów).1) Kiedy pojawia się najwięcej ofert? To oczywiste, wtedy kiedy na rynku panuje hossa. WIG przez ostatni rok urósł 24%, wraca inflacja, depozyty na lokatach są największe w historii, zatem należy tylko czekać na napływ gotówki do funduszy
Myśle, że jeśli nie będziemy mieli jakiś znacznych turbulencji wynikających z sytuacji globalnej, to spokojnie z miesiąca na miesiąc takich ofert będzie przybywać i nie ma tu znaczenia pora roku.2) Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz
Znam osobę które zaczynała prace w dużej instytucji w wieku 29 lat, miała niwielkie doświadczenie w POKu co prawda, ale nie było żadnego problemu.3) Sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie. Zawsze można się dogadać z obecnym pracodawcą i prosić o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, bez okresu wypowiedzenia.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
7 lata 1 miesiąc temu #8012
przez admin
Replied by admin on topic Kilka pytań o pracę...
Stoqq,
Odnośnie Twojego pytania. Ważne jest co zamierzasz robić w życiu? Co Ciebie kręci? Co Ci sprawia przyjemność? Etc.
Pytasz się o przebranżowienie. Odpowiem Ci tak. Ja jeszcze nie mając ukończonych 20 lat zawsze interesowałem się giełdą. Mniej lub bardziej świadomie inwestowałem czy spekulowałem. Ukończyłem też studia ekonomiczne, 2 podyplomówki, studia doktoranckie, ale zawodowo związałem się na ok. 6,5 roku z branżą dystrybucji stali, częściowo z rodzinnych powodów. W wyniku istotnych zmian w moim życiu zawodowym i wielu przemyśleń, postanowiłem się przebranżowić w kierunku tego co lubię, mając 33 lata. Zapisałem się na kurs maklerski, ostro uczyłem i w pierwszym podejściu zdobyłem licencję MPW. Chwilę później na rynku pojawił się Maklers.pl i tak to trwa już niemal 6 lat. Teraz moje doświadczenie z branży dystrybucji stali jest już niemalże tylko wspomnieniem, jakkolwiek doświadczenie zdobyte podczas tamtej pracy uważam za bardzo cenne i istotne.
Początki przebranżowienia były bardzo trudne. Ludzie z HR uwielbiają człowiekowi przypinać łatkę. Skoro pracujesz w tej branży np. 5 lat - to do niej należysz i do niej się nadajesz. Nowa branża? Człowieku, ale po co??? I tak chcąc nie chcąc rozwinąłem własną firmę szkoleniową, skutecznie pomagając w zdobyciu ponad 300 licencji MPW oraz ok. 50 licencji DI. Jest to coś co mi cały czas pasuje i cały czas chcę to robić, aczkolwiek być może przyjdzie czas np. na przestawienie się na zarządzanie aktywami w TFI...
Co jakiś czas odzywa się do mnie zaprzyjaźniony DM/TFI czy bank z ofertą pracy lub praktyk dla licencjonowanych DI lub MPW. Iluś osobom pomogłem zdobyć pracę i mam nadzieję pomóc jeszcze wielu, aczkolwiek ostateczny sukces zależy i tak tylko i wyłącznie od kandydata, a nie ode mnie.
Odpowiadając na Twoje pytanie.
0a. Jeśli rozważasz pracę w tradycyjnym DM lub TFI - na samym wstępie skoncentrowalbym się na Warszawie.
0b. Jeśli pracujesz zupełnie w innej branży, wbicie się do DM/TFI nie będzie łatwe. Jednym z lepszych pomysłów na przebranżowienie na początek jest zrobienie licencji MPW, DI, lub chociaż uczestnictwo w kursie MPW/DI byś mógł cokolwiek wpisać do swojego CV. Uczestnictwo w samym kursie to może być trochę za mało, ale już licencja MPW powinna otworzyć drzwi na rozmowy kwalifikacyjne, a tam już wszystko zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Pamiętaj, że piszę głównie o Warszawie.
0c. Alternatywą do pracy w TFI/DM jest praca w hubach rozsianych po większych miastach w Polsce. Np. Wrocław - Credit Suisse, NY Bank of Mellon, UBS, Warszawa - BNP Paribas, RBS, Citi International, etc. Wiele osób narzeka, że praca w BPO nie jest zbyt ambitna, ale moim zdaniem ma też wiele plusów. Szczegółowe dyskusje na temat BPO znajdziesz w innych wątkach Maklers Forum.
1. Nie zwracałbym uwagi na sezonowość. Zgadzam się z tym co napisał Roubini.
2. Masz licencję DI? Czy tylko teoretyzujesz na tą chwilę? Jeśli masz już licencję DI, to spokojnie gdzieś się prędzej czy później zahaczysz w Warszawie. Jeśli dopiero planujesz zdobyć licencję DI, to wiedz, że proces skutecznego zdania 3 etapów egzaminu DI może trwać najkrócej kilka miesięcy, ale czasami trwa nawet kilka lat (bywają ludzie, co robią licencję DI nawet przez 7 lat!). Trochę to zależy od wrodzonych cech, trochę od bardzo ostrej nauki, trochę od materiałów/kursów z których korzystasz i sporo od szczęścia (szczególnie na 2 etapie egzaminu).
3. Pamiętaj, że łatwiej znaleźć pracę, mając inną pracę. Rezygnacja pracy i bujanie się na bezrobociu w celu znalezienia innej, z reguły jest bardzo kiepskim pomysłem, zarówno z powodów psychicznych, finansowych, jak i HR-owych. Z dotychczasowym pracodawcą zawsze możesz dojść do porozumienia. Tak samo bez sensu jest cokolwiek wynajmować, czy przeprowadzać się przed znalezieniem pracy. W obecnych czasach mamy do dyspozycji Internet, który jest zbawieniem i umożliwia udział w procesie rekrutacji bez większych problemów. Jedyne co byś potrzebował to w miarę przyzwoitej elastyczności przy uczestnictwie w rozmowach kwalifikacyjnych.
4. Bezrobocie, bezrobociu nierówne. W przypadku branży rynku kapitałowego, konkurencja między kandydatami jest dość wysoka. Na rynku jest całkiem sporo ludzi z licencjami MPW, DI, CFA, świetnym doświadczeniem zawodowym, znajomością języków obcych, lub miksów tych cech. Nie oczekuj popytu jak w przypadku programistów od ważniejszych języków programowania. Branżę finansową atakuje np. postęp technologiczny, który skutecznie wycina obecnie oddziały banków, ale też POKi - DMów.
Oczywiście - POWODZENIA!
Odnośnie Twojego pytania. Ważne jest co zamierzasz robić w życiu? Co Ciebie kręci? Co Ci sprawia przyjemność? Etc.
Pytasz się o przebranżowienie. Odpowiem Ci tak. Ja jeszcze nie mając ukończonych 20 lat zawsze interesowałem się giełdą. Mniej lub bardziej świadomie inwestowałem czy spekulowałem. Ukończyłem też studia ekonomiczne, 2 podyplomówki, studia doktoranckie, ale zawodowo związałem się na ok. 6,5 roku z branżą dystrybucji stali, częściowo z rodzinnych powodów. W wyniku istotnych zmian w moim życiu zawodowym i wielu przemyśleń, postanowiłem się przebranżowić w kierunku tego co lubię, mając 33 lata. Zapisałem się na kurs maklerski, ostro uczyłem i w pierwszym podejściu zdobyłem licencję MPW. Chwilę później na rynku pojawił się Maklers.pl i tak to trwa już niemal 6 lat. Teraz moje doświadczenie z branży dystrybucji stali jest już niemalże tylko wspomnieniem, jakkolwiek doświadczenie zdobyte podczas tamtej pracy uważam za bardzo cenne i istotne.
Początki przebranżowienia były bardzo trudne. Ludzie z HR uwielbiają człowiekowi przypinać łatkę. Skoro pracujesz w tej branży np. 5 lat - to do niej należysz i do niej się nadajesz. Nowa branża? Człowieku, ale po co??? I tak chcąc nie chcąc rozwinąłem własną firmę szkoleniową, skutecznie pomagając w zdobyciu ponad 300 licencji MPW oraz ok. 50 licencji DI.
Jest to coś co mi cały czas pasuje i cały czas chcę to robić, aczkolwiek być może przyjdzie czas np. na przestawienie się na zarządzanie aktywami w TFI...Co jakiś czas odzywa się do mnie zaprzyjaźniony DM/TFI czy bank z ofertą pracy lub praktyk dla licencjonowanych DI lub MPW. Iluś osobom pomogłem zdobyć pracę i mam nadzieję pomóc jeszcze wielu, aczkolwiek ostateczny sukces zależy i tak tylko i wyłącznie od kandydata, a nie ode mnie.
Odpowiadając na Twoje pytanie.
0a. Jeśli rozważasz pracę w tradycyjnym DM lub TFI - na samym wstępie skoncentrowalbym się na Warszawie.
0b. Jeśli pracujesz zupełnie w innej branży, wbicie się do DM/TFI nie będzie łatwe. Jednym z lepszych pomysłów na przebranżowienie na początek jest zrobienie licencji MPW, DI, lub chociaż uczestnictwo w kursie MPW/DI byś mógł cokolwiek wpisać do swojego CV. Uczestnictwo w samym kursie to może być trochę za mało, ale już licencja MPW powinna otworzyć drzwi na rozmowy kwalifikacyjne, a tam już wszystko zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Pamiętaj, że piszę głównie o Warszawie.
0c. Alternatywą do pracy w TFI/DM jest praca w hubach rozsianych po większych miastach w Polsce. Np. Wrocław - Credit Suisse, NY Bank of Mellon, UBS, Warszawa - BNP Paribas, RBS, Citi International, etc. Wiele osób narzeka, że praca w BPO nie jest zbyt ambitna, ale moim zdaniem ma też wiele plusów. Szczegółowe dyskusje na temat BPO znajdziesz w innych wątkach Maklers Forum.
1. Nie zwracałbym uwagi na sezonowość. Zgadzam się z tym co napisał Roubini.
2. Masz licencję DI? Czy tylko teoretyzujesz na tą chwilę? Jeśli masz już licencję DI, to spokojnie gdzieś się prędzej czy później zahaczysz w Warszawie. Jeśli dopiero planujesz zdobyć licencję DI, to wiedz, że proces skutecznego zdania 3 etapów egzaminu DI może trwać najkrócej kilka miesięcy, ale czasami trwa nawet kilka lat (bywają ludzie, co robią licencję DI nawet przez 7 lat!). Trochę to zależy od wrodzonych cech, trochę od bardzo ostrej nauki, trochę od materiałów/kursów z których korzystasz i sporo od szczęścia (szczególnie na 2 etapie egzaminu).
3. Pamiętaj, że łatwiej znaleźć pracę, mając inną pracę. Rezygnacja pracy i bujanie się na bezrobociu w celu znalezienia innej, z reguły jest bardzo kiepskim pomysłem, zarówno z powodów psychicznych, finansowych, jak i HR-owych. Z dotychczasowym pracodawcą zawsze możesz dojść do porozumienia. Tak samo bez sensu jest cokolwiek wynajmować, czy przeprowadzać się przed znalezieniem pracy. W obecnych czasach mamy do dyspozycji Internet, który jest zbawieniem i umożliwia udział w procesie rekrutacji bez większych problemów. Jedyne co byś potrzebował to w miarę przyzwoitej elastyczności przy uczestnictwie w rozmowach kwalifikacyjnych.
4. Bezrobocie, bezrobociu nierówne. W przypadku branży rynku kapitałowego, konkurencja między kandydatami jest dość wysoka. Na rynku jest całkiem sporo ludzi z licencjami MPW, DI, CFA, świetnym doświadczeniem zawodowym, znajomością języków obcych, lub miksów tych cech. Nie oczekuj popytu jak w przypadku programistów od ważniejszych języków programowania. Branżę finansową atakuje np. postęp technologiczny, który skutecznie wycina obecnie oddziały banków, ale też POKi - DMów.
Oczywiście - POWODZENIA!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
7 lata 1 miesiąc temu #8013
przez stoqq
Replied by stoqq on topic Kilka pytań o pracę...
Dzięki za tak obszerne odpowiedzi!
Ogólnie to jest tak, że od 3 lat pracuję w księgowości- teraz już jako główny księgowy. Ukończyłam (tak jestem kobietą ) studia magisterskie finanse i rachunkowość i wszystko, co znajduje się w materiale do przerobienia na DI- miałam na studiach. Mój licencjat i magisterka związane były z rynkiem kapitałowym (ogólnie rzecz ujmując), a w księgowości zaczęłam pracować, no bo jakoś tak wyszło. Nie mówię, że nie lubię tej pracy, jednak przemyślałam kilka spraw no i jednak póki jeszcze mogę, to chcę zmienić branżę. Oczywiście biorę pod uwagę tylko i wyłącznie Warszawę. Licencji jeszcze nie mam, chcę podejść w październiku i właśnie teraz nadszedł moment chłodnej kalkulacji- co wybrać, jak i od czego zacząć. Cała moja dotychczasowa kariera- napisałam, że tak wyszło- była wyborem z konieczności. Potrzebowałam pieniędzy, mieszkam w mniejszym mieście, nie było opcji, żebym od razu już na studiach zahaczyła o jakiś DM czy TFI. Najczęściej opcja praktyk- bezpłatna, staże- mało płatne, a za studia trzeba było słono płacić. Teraz już, gdy stanęłam na nogi, chcę to zmienić. Biorę na klatę fakt, że będę o wiele mniej zarabiać na starcie niż zarabiam teraz- bo zaczynam bez doświadczenia, od nowa. Jest mi też trudno, bo wiele osób mówi, że jestem dobra w tym co robię, no i musiałabym być niespełna rozumu, żeby rzucić to wszystko, aby zaczynać coś od początku, zupełnie nowego z mniejszym wynagrodzeniem na starcie.Przecież w księgowości też są różne możliwości, można zostać biegłym rewidentem z extra zarobkami itd.... Ale z drugiej strony, mogłabym siedzieć godzinami przed kompem, czytając książki o technikach inwestowania, analizując poszczególne spółki, inwestując swoje pieniądze i nie spać po nocach myśląc o tym, bez narzekania, bo to kocham, to mnie kręci i wiem, że to jest to, co chcę robić. To taki krótki zarys mojej historii, ale przejdę teraz do meritum
Mam pewien pomysł, zastanawiałam się aby najpierw trafić do księgowości funduszy i stamtąd po uzyskaniu licencji może będzie łatwiej się zaczepić w jakimś TFI? Co o tym myślicie? Czy szkoda czasu? Bo jednak księgowość funduszy to nie to samo...
Mam też obawy, że jak już będę mogła zacząć rozglądać się za innymi ofertami pracy- na starcie zdyskwalifikują mnie ze względu na możliwość zajścia w ciążę. To są właśnie moje czarne myśli...
Z góry przepraszam za moją wylewność. Jesteście dla mnie jedynymi osobami, z którymi mogę się tym podzielić. To wszystko mnie męczy już od dłuższego czasu. Staram się ułożyć jakiś plan. Chcę porzucić swoje dotychczasowe spokojne i "bezpieczne" finansowo życie na rzecz pełnego wyzwań, wyrzeczeń, ciężkiej pracy nowego życia. Ale nikt mi w tym nie pomaga, jest wręcz przeciwnie...
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję!
Ogólnie to jest tak, że od 3 lat pracuję w księgowości- teraz już jako główny księgowy. Ukończyłam (tak jestem kobietą
) studia magisterskie finanse i rachunkowość i wszystko, co znajduje się w materiale do przerobienia na DI- miałam na studiach. Mój licencjat i magisterka związane były z rynkiem kapitałowym (ogólnie rzecz ujmując), a w księgowości zaczęłam pracować, no bo jakoś tak wyszło. Nie mówię, że nie lubię tej pracy, jednak przemyślałam kilka spraw no i jednak póki jeszcze mogę, to chcę zmienić branżę. Oczywiście biorę pod uwagę tylko i wyłącznie Warszawę. Licencji jeszcze nie mam, chcę podejść w październiku i właśnie teraz nadszedł moment chłodnej kalkulacji- co wybrać, jak i od czego zacząć. Cała moja dotychczasowa kariera- napisałam, że tak wyszło- była wyborem z konieczności. Potrzebowałam pieniędzy, mieszkam w mniejszym mieście, nie było opcji, żebym od razu już na studiach zahaczyła o jakiś DM czy TFI. Najczęściej opcja praktyk- bezpłatna, staże- mało płatne, a za studia trzeba było słono płacić. Teraz już, gdy stanęłam na nogi, chcę to zmienić. Biorę na klatę fakt, że będę o wiele mniej zarabiać na starcie niż zarabiam teraz- bo zaczynam bez doświadczenia, od nowa. Jest mi też trudno, bo wiele osób mówi, że jestem dobra w tym co robię, no i musiałabym być niespełna rozumu, żeby rzucić to wszystko, aby zaczynać coś od początku, zupełnie nowego z mniejszym wynagrodzeniem na starcie.Przecież w księgowości też są różne możliwości, można zostać biegłym rewidentem z extra zarobkami itd.... Ale z drugiej strony, mogłabym siedzieć godzinami przed kompem, czytając książki o technikach inwestowania, analizując poszczególne spółki, inwestując swoje pieniądze i nie spać po nocach myśląc o tym, bez narzekania, bo to kocham, to mnie kręci i wiem, że to jest to, co chcę robić. To taki krótki zarys mojej historii, ale przejdę teraz do meritum Mam pewien pomysł, zastanawiałam się aby najpierw trafić do księgowości funduszy i stamtąd po uzyskaniu licencji może będzie łatwiej się zaczepić w jakimś TFI? Co o tym myślicie? Czy szkoda czasu? Bo jednak księgowość funduszy to nie to samo...
Mam też obawy, że jak już będę mogła zacząć rozglądać się za innymi ofertami pracy- na starcie zdyskwalifikują mnie ze względu na możliwość zajścia w ciążę. To są właśnie moje czarne myśli...
Z góry przepraszam za moją wylewność. Jesteście dla mnie jedynymi osobami, z którymi mogę się tym podzielić. To wszystko mnie męczy już od dłuższego czasu. Staram się ułożyć jakiś plan. Chcę porzucić swoje dotychczasowe spokojne i "bezpieczne" finansowo życie na rzecz pełnego wyzwań, wyrzeczeń, ciężkiej pracy nowego życia. Ale nikt mi w tym nie pomaga, jest wręcz przeciwnie...
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
7 lata 1 miesiąc temu #8045
przez stoqq
Replied by stoqq on topic Kilka pytań o pracę...
Dzięki za odpowiedź!
Widzę, że nie jestem odosobnionym przypadkiem. Trochę mnie to podniosło na "duchu"
Ogólnie rzecz biorąc, celuję tylko i wyłącznie w Warszawę. Mam też w planach CFA. Jednak nie mam minimum 4 letniego doświadczenia zawodowego, aby móc się tytułować. Zresztą, pomimo że polski DI jest trudny- właśnie przeczytałam jakie wszyscy mają wrażenia po ostatnim weekendzie- chciałabym zacząć od niego, żeby na maxa zgłębić wiedzę, która i w naszym ojczystym języku nie jest zawsze przystępna- patrz ustawy, ale i konieczna. Z tym, że akurat z polskim prawem mam do czynienia na co dzień i myślę, że to, co jest zmorą wielu zdających ten egzamin, dla mnie byłoby w miarę do ogarnięcia. Ale to tylko moje odczucie, wszystko się dopiero okaże ;]
Dom, rodzina, dzieci- może później. Te ostatnie dni właśnie dały mi do myślenia, że tak naprawdę to strach przed porażką mnie zatrzymuje. Wszystko analizuję, upewniam się, że podejmę właściwą decyzję- to chyba jakieś zboczenie zawodowe... Chociaż biorąc pod uwagę sankcje za błędne rozliczenia, pewnie i słuszne. Tak naprawdę, to co do tej pory osiągnęłam nie było w jakiś sposób szczególnie zaplanowane. Po prostu awansowałam ze zwykłego księgowego, co było właśnie wypadkową ciężkiej pracy no i szczęścia- że poprzednik odszedł na emeryturę... No i właśnie obawiam się, że tego szczęścia może mi tym razem zabraknąć.
Wychodząc zatem z założenia, że jest jednak ciężko znaleźć pracę na tym rynku, podpowiedzcie mi proszę, czy tymczasowa praca w księgowości funduszy (wycena funduszy, prowadzenie księgowości funduszy) podniesie chociaż o 0,01% szanse na zdobycie pracy w tym sektorze? Jak sądzicie? Patrząc z perspektywy pracodawcy, mam szansę jako analityk bez zdanych wszystkich 3 etapów DI? Albo inaczej- o jaką prace mogę się starać nie posiadając jeszcze zdanych 3 etapów, tylko np. jeden?
Widzę, że nie jestem odosobnionym przypadkiem. Trochę mnie to podniosło na "duchu"
Ogólnie rzecz biorąc, celuję tylko i wyłącznie w Warszawę. Mam też w planach CFA. Jednak nie mam minimum 4 letniego doświadczenia zawodowego, aby móc się tytułować. Zresztą, pomimo że polski DI jest trudny- właśnie przeczytałam jakie wszyscy mają wrażenia po ostatnim weekendzie- chciałabym zacząć od niego, żeby na maxa zgłębić wiedzę, która i w naszym ojczystym języku nie jest zawsze przystępna- patrz ustawy, ale i konieczna. Z tym, że akurat z polskim prawem mam do czynienia na co dzień i myślę, że to, co jest zmorą wielu zdających ten egzamin, dla mnie byłoby w miarę do ogarnięcia. Ale to tylko moje odczucie, wszystko się dopiero okaże ;]
Dom, rodzina, dzieci- może później. Te ostatnie dni właśnie dały mi do myślenia, że tak naprawdę to strach przed porażką mnie zatrzymuje. Wszystko analizuję, upewniam się, że podejmę właściwą decyzję- to chyba jakieś zboczenie zawodowe... Chociaż biorąc pod uwagę sankcje za błędne rozliczenia, pewnie i słuszne. Tak naprawdę, to co do tej pory osiągnęłam nie było w jakiś sposób szczególnie zaplanowane. Po prostu awansowałam ze zwykłego księgowego, co było właśnie wypadkową ciężkiej pracy no i szczęścia- że poprzednik odszedł na emeryturę... No i właśnie obawiam się, że tego szczęścia może mi tym razem zabraknąć.
Wychodząc zatem z założenia, że jest jednak ciężko znaleźć pracę na tym rynku, podpowiedzcie mi proszę, czy tymczasowa praca w księgowości funduszy (wycena funduszy, prowadzenie księgowości funduszy) podniesie chociaż o 0,01% szanse na zdobycie pracy w tym sektorze? Jak sądzicie? Patrząc z perspektywy pracodawcy, mam szansę jako analityk bez zdanych wszystkich 3 etapów DI? Albo inaczej- o jaką prace mogę się starać nie posiadając jeszcze zdanych 3 etapów, tylko np. jeden?
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
7 lata 1 miesiąc temu #8073
przez stoqq
Replied by stoqq on topic Kilka pytań o pracę...
No właśnie słyszałam o tym, że drugi etap należy do najtrudniejszych. No nic, pozostaje mi wziąć się ostro za pracę i podejść w październiku. Co ma być, to będzie. Czas na odważne decyzje
Cieszę się, że powstało tutaj forum i można kupić materiały do nauki, to zapewne wiele ułatwia. Wszystkim bardzo dziękuję za odpowiedzi i wsparcie. Czasami wystarczy z kimś pogadać i od razu można podjąć jakąś decyzję, a nie bić się ze swoimi myślami każdej nocy... Również życzę Wam powodzenia w życiu zawodowym Jeszcze raz dzięki!!!
Cieszę się, że powstało tutaj forum i można kupić materiały do nauki, to zapewne wiele ułatwia. Wszystkim bardzo dziękuję za odpowiedzi i wsparcie. Czasami wystarczy z kimś pogadać i od razu można podjąć jakąś decyzję, a nie bić się ze swoimi myślami każdej nocy... Również życzę Wam powodzenia w życiu zawodowym
Jeszcze raz dzięki!!! Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
7 lata 1 miesiąc temu #8076
przez admin
Replied by admin on topic Kilka pytań o pracę...
Stoqq,
Społeczność Maklers jest świetna! To są setki lub nawet tysiące osób, które zrobiły lub robią różne licencje zawodowe związane z rynkiem kapitałowym - nie tylko polskie, ale też międzynarodowe.
Ja sam mam 3 polskie licencje (DI, MPW oraz MGT - której już nie można zrobić i której już oficjalnie nie ma, ale uprawnienia pozostały) oraz 1 certyfikację międzynarodową CIIA. W tej chwili kopię się z egzaminami CFA oraz CAIA (w obu przypadkach mam po 1 zdanym etapie). Dodatkowo na rynku kapitałowym jako inwestor indywidualny jestem obecny od 20 lat (od 1997).
To co mogę jeszcze dodać, to to, że przy pracy w zawodzie, oczywiście ważniejsze od tych wszystkich papierków, jest doświadczenie, w tym głównie doświadczenie zawodowe. Rąbka tajemnicy od wewnątrz uchylił Tobie Kamil (kamykc14), który pracuje od kilku lat w TFI oraz zdał właśnie 3 etap DI (równocześnie dziękuję mu za rekomendację naszych kursów/materiałów).
Sokole Oko, który uczył się alternatywnie do DI (i też skutecznie), zgodnie z jego wypowiedzią, zdobywa doświadczenie oraz monetyzuje licencję DI w nieco inny sposób niż Kamil, ale równie skuteczny.
Stoqq, wiedz że w ramach zarządzania aktywami możesz teraz tak naprawdę pójść w różnym kierunku. Twoje doświadczenie związane z rachunkowością, może być mocno przydatne (np. do tradycyjnych funduszy inwestycyjnych typu fundusze akcji), jak i niemalże nieprzydatne (jak np. w funduszach hedge typu macro). Specjalizacja posuwa się coraz mocniej i coraz bardziej - świat jest coraz bardziej macierzowy - tj. np. możesz znać język polski i język angielski, ale w obu przypadkach możesz być nogą w poszczególnych specjalizacjach. Możesz też znać biegle język polski (ojczysty), bardzo dobrze język angielski finansowy, ale niemal nic nie wiedzieć na temat medycyny zarówno w języku polskim, jak i w języku angielskim.
Co do samych egzaminów. Polecam rozważenie egzaminu MPW. Mimo, że nie jest on bezpośrednio związany z buy side, to jednak stanowi bardzo silną podstawę pod kolejne egzaminy (1 mój zdany egzamin z rynku finansowego to MPW, kolejne 7 to inne egzaminy). Bardzo ważnym plusem MPW jest 1 etap - po zdaniu zaledwie 1 etapu egzaminu - możesz mieć pierwszą - istotną licencję z rynku kapitałowego. Potem możesz ją rozszerzać o kolejne, ale już z licencją MPW powinno Tobie być łatwiej się przesunąć w kierunku funduszy inwestycyjnych. DI niestety - nikt nie da sobie ręki uciąć, że zrobisz to np. w 1 czy 2 lata - być może z uwagi na różne czynniki losowe - zajmie to Tobie nawet 3-5 lat, a w skrajnych przypadkach nawet 7 lat I(w tym możesz mieć druzgocące psychicznie cofki z DI2 na DI1 po 3 niezdanych DI2)! Mając MPW możesz wybrać czy robisz CFA czy DI już bardziej spokojnie i już szukać pracy w pożądanym kierunku...
Co do Rodziny - wierz mi, że Rodzina jest bardzo ważna - wręcz wg mnie najważniejsza w tej całej zabawie. Inaczej to co robimy jest w dużej mierze puste i pozbawione głębszego sensu. Zatem rozważ wcześniej czy na pewno chcesz się oddać korporacji XYZ by robić jakieś analizy, czy najpierw zbudować swoją rodzinę (na założenie rodziny, dzieci, itd. - ludzie często nie mają czasu, a potem jest duży dramat psychiczny, emocjonalny. Ja mam 39 lat i 11-letniego syna + 8-letnią córkę - jest dla kogo żyć i dla kogo walczyć!).
Stoqq, dokonuj swoich wyborów, nie bój się tego i bądź z nich zadowolona! To przede wszystkim. Planuj raczej w okresie 10 lat, niż w okresie najbliższego 1 roku. Ceny kursów, czy egzaminów, z biegiem czasu są pomijalne i się o tym zwyczajnie zapomina. Traktuj wydatki na edukację czy opłatę egzaminów raczej w kategoriach NPV czy IRR, które z reguły są bardzo wysokie. Wierz mi, że zrobienie licencji MPW i DI zwróciło mi się wielo-wielokrotnie... Rozumowanie w stylu pracy by mieć pieniądze na życie, przy nie lubieniu tego co się robi jest raczej krótkowzroczne - to w długim terminie nie daje satysfakcji - i szybko wypala. Można i czasem trzeba pracować po to by zwyczajnie żyć, ale moim zdaniem lepiej wyjechać do Szwecji, Norwegii, czy Szwajcarii na budowę, popracować 3 miesiące i odłożyć np. 3k euro, by móc godnie żyć i opłacić egzaminy + kursy/materiały edukacyjne, niż nic nie robić, chować głowę w piasek jak struś pędziwiatr, czy kraść własność intelektualną.
Zatem jak chcesz rzeczywiście się przebranżowić i robić coś co Ciebie kręci to zachęcam do tego i oczywiście do skorzystania z naszej oferty MPW: www.maklers.pl/mpw, lub DI: www.maklers.pl/di
Pozdrawiam i życzę Tobie samych dobrych i pozytywnych wyborów!
M.
Społeczność Maklers jest świetna!
To są setki lub nawet tysiące osób, które zrobiły lub robią różne licencje zawodowe związane z rynkiem kapitałowym - nie tylko polskie, ale też międzynarodowe.Ja sam mam 3 polskie licencje (DI, MPW oraz MGT - której już nie można zrobić i której już oficjalnie nie ma, ale uprawnienia pozostały) oraz 1 certyfikację międzynarodową CIIA. W tej chwili kopię się z egzaminami CFA oraz CAIA (w obu przypadkach mam po 1 zdanym etapie). Dodatkowo na rynku kapitałowym jako inwestor indywidualny jestem obecny od 20 lat (od 1997).
To co mogę jeszcze dodać, to to, że przy pracy w zawodzie, oczywiście ważniejsze od tych wszystkich papierków, jest doświadczenie, w tym głównie doświadczenie zawodowe. Rąbka tajemnicy od wewnątrz uchylił Tobie Kamil (kamykc14), który pracuje od kilku lat w TFI oraz zdał właśnie 3 etap DI (równocześnie dziękuję mu za rekomendację naszych kursów/materiałów
).Sokole Oko, który uczył się alternatywnie do DI (i też skutecznie), zgodnie z jego wypowiedzią, zdobywa doświadczenie oraz monetyzuje licencję DI w nieco inny sposób niż Kamil, ale równie skuteczny.
Stoqq, wiedz że w ramach zarządzania aktywami możesz teraz tak naprawdę pójść w różnym kierunku. Twoje doświadczenie związane z rachunkowością, może być mocno przydatne (np. do tradycyjnych funduszy inwestycyjnych typu fundusze akcji), jak i niemalże nieprzydatne (jak np. w funduszach hedge typu macro). Specjalizacja posuwa się coraz mocniej i coraz bardziej - świat jest coraz bardziej macierzowy - tj. np. możesz znać język polski i język angielski, ale w obu przypadkach możesz być nogą w poszczególnych specjalizacjach. Możesz też znać biegle język polski (ojczysty), bardzo dobrze język angielski finansowy, ale niemal nic nie wiedzieć na temat medycyny zarówno w języku polskim, jak i w języku angielskim.
Co do samych egzaminów. Polecam rozważenie egzaminu MPW. Mimo, że nie jest on bezpośrednio związany z buy side, to jednak stanowi bardzo silną podstawę pod kolejne egzaminy (1 mój zdany egzamin z rynku finansowego to MPW, kolejne 7 to inne egzaminy). Bardzo ważnym plusem MPW jest 1 etap - po zdaniu zaledwie 1 etapu egzaminu - możesz mieć pierwszą - istotną licencję z rynku kapitałowego. Potem możesz ją rozszerzać o kolejne, ale już z licencją MPW powinno Tobie być łatwiej się przesunąć w kierunku funduszy inwestycyjnych. DI niestety - nikt nie da sobie ręki uciąć, że zrobisz to np. w 1 czy 2 lata - być może z uwagi na różne czynniki losowe - zajmie to Tobie nawet 3-5 lat, a w skrajnych przypadkach nawet 7 lat I(w tym możesz mieć druzgocące psychicznie cofki z DI2 na DI1 po 3 niezdanych DI2)! Mając MPW możesz wybrać czy robisz CFA czy DI już bardziej spokojnie i już szukać pracy w pożądanym kierunku...
Co do Rodziny - wierz mi, że Rodzina jest bardzo ważna - wręcz wg mnie najważniejsza w tej całej zabawie. Inaczej to co robimy jest w dużej mierze puste i pozbawione głębszego sensu. Zatem rozważ wcześniej czy na pewno chcesz się oddać korporacji XYZ by robić jakieś analizy, czy najpierw zbudować swoją rodzinę (na założenie rodziny, dzieci, itd. - ludzie często nie mają czasu, a potem jest duży dramat psychiczny, emocjonalny. Ja mam 39 lat i 11-letniego syna + 8-letnią córkę - jest dla kogo żyć i dla kogo walczyć!
).Stoqq, dokonuj swoich wyborów, nie bój się tego i bądź z nich zadowolona! To przede wszystkim. Planuj raczej w okresie 10 lat, niż w okresie najbliższego 1 roku. Ceny kursów, czy egzaminów, z biegiem czasu są pomijalne i się o tym zwyczajnie zapomina. Traktuj wydatki na edukację czy opłatę egzaminów raczej w kategoriach NPV czy IRR, które z reguły są bardzo wysokie. Wierz mi, że zrobienie licencji MPW i DI zwróciło mi się wielo-wielokrotnie... Rozumowanie w stylu pracy by mieć pieniądze na życie, przy nie lubieniu tego co się robi jest raczej krótkowzroczne - to w długim terminie nie daje satysfakcji - i szybko wypala. Można i czasem trzeba pracować po to by zwyczajnie żyć, ale moim zdaniem lepiej wyjechać do Szwecji, Norwegii, czy Szwajcarii na budowę, popracować 3 miesiące i odłożyć np. 3k euro, by móc godnie żyć i opłacić egzaminy + kursy/materiały edukacyjne, niż nic nie robić, chować głowę w piasek jak struś pędziwiatr, czy kraść własność intelektualną.
Zatem jak chcesz rzeczywiście się przebranżowić i robić coś co Ciebie kręci to zachęcam do tego i oczywiście do skorzystania z naszej oferty MPW: www.maklers.pl/mpw, lub DI: www.maklers.pl/di
Pozdrawiam i życzę Tobie samych dobrych i pozytywnych wyborów!
M.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Czas generowania strony: 0.165 s.